Raport opublikowany przez „Przegląd Neuropsychofarmaklogii” sugeruje, że pandemia COVID-19 może wpływać na funkcjonowanie naszego mózgu. Choroba ta może powodować zaburzenia neurologiczne, ale obecna sytuacja oddziałuje także na osoby, które nie zaraziły się koronawirusem. Już sama izolacja i ciągłe zamartwianie się zakłócają równowagę biochemiczną mózgu, często powodując zaburzenia nastroju.
Możemy zaobserwować zwiększoną częstotliwość występowania zaburzeń lękowych, epizodów depresyjnych czy prób samobójczych. Żałoba spowodowana śmiercią bliskich osób, bezradność, ciągłe zamartwianie się związane z możliwością zarażenia się wirusem lub zakażenia bliskich nam osób…ta ciągła ekspozycja na stresogenne czynniki nieuchronnie prowadzi do zachwiania naszą równowagą psychiczną.
Nie pomaga to, że oprócz lęku o zdrowie własne i bliskich, pandemia wiąże się z szeregiem innych niekorzystnych zmian w naszym codziennym funkcjonowaniu. Konieczność zachowania dystansu społecznego, a często nawet pozostawanie w izolacji, zaburzenie dotychczasowych codziennych nawyków (takich jak np. wychodzenie do pracy czy szkoły), niepewność co do zatrudnienia i bezpieczeństwa finansowego to kolejne czynniki zwiększające prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń. Badania z wykorzystaniem technik neuroobrazowania pokazują, że chroniczne zmartwienia i lęki obniżają aktywność kory przedczołowej, uszkadzają neurony, powodują obkurczanie pewnych obszarów mózgu i pogarszają myślenie.
Na szczęście, ludzki mózg jest plastyczny, a ogromna część zmian wywołanych przez wymienione powyżej czynniki jest odwracalna. Odpowiednio zarządzając naszymi nawykami i sposobem myślenia jesteśmy w stanie „przebudować” struktury w naszym mózgu i zminimalizować niekorzystne, automatyczne reakcje.
Co możesz zrobić dziś, aby przestać się zamartwiać i wzmocnić swoje zdrowie psychiczne?
Ogranicz dopływ niepotrzebnych bodźców
Ciągłe tropienie statystyk zachorowań i śmiertelności czy słuchanie makabrycznych doniesień z przepełnionych szpitali mogą w końcu sprawić, że przywykniesz do tego rodzaju wieści i przestaniesz reagować na nie paniką. Istnieje jednak lepsze rozwiązanie. Zamiast znowu sięgać po kolejny reportaż z pandemicznego frontu, spróbuj ograniczyć ilość konsumowanych mediów do takiej ilości, która dostarczy Ci wyłącznie niezbędnych informacji.
Koncentruj się na rzeczach, nad którymi masz kontrolę
Nie masz żadnego wpływu na rozwój pandemii. Nie masz wpływu na przebieg choroby – ani własnej, ani bliskich osób. Skup swoją uwagę na rzeczach, które pozostają pod Twoją kontrolą. Nieważne, jak małe i nieistotne wydają się w skali całego problemu – nawet chwilowe poczucie, że nad czymś panujesz, będzie dla Ciebie zdrowsze niż ciągłe zamartwianie się tym, na co nie masz najmniejszego wpływu.
Pozostań w „tu i teraz”
Praktyki takie jak medytacja, joga, świadome oddychanie czy masaż aktywują Twój przywspółczulny układ nerwowy (odpowiedzialny za odprężenie), co równoważy działanie współczulnego układu nerwowego (odpowiedzialnego za reakcję walki lub ucieczki). Im większa jest Twoja zdolność do zakotwiczenia swojej uwagi w chwili obecnej, tym bardziej zrównoważone jest działanie tych dwóch części Twojego autonomicznego układu nerwowego.
Odwołuj się do racjonalnej części swojego mózgu
Poza technikami relaksacji, w momentach, gdy wzbiera w Tobie lęk i stres, staraj się odwoływać do racjonalnego myślenia. Dzięki pobudzeniu kory przedczołowej możesz obniżyć poziom lęku i podejmować lepsze decyzje. Ta część Twojego mózgu zwykle pozwala Ci zrozumieć, że sprawy mają się lepiej niż podpowiadają Ci to bardziej pierwotne struktury mózgu, odpowiedzialne za przetrwanie. Dzięki temu będziesz w stanie zrobić krok w tył i na chłodno przeanalizować to, co Cię martwi.
Zaakceptuj swoje zmartwienia
Lęki i obawy są Twoją naturalną ochroną – mają uświadamiać Ci istniejące zagrożenia, abyś w porę mógł im zapobiec. Niestety, jeśli pozwalamy aby to one przejęły kontrolę nad nami, zaczynają bardziej szkodzić, niż pomagać. Nie podążaj za swoimi zmartwieniami zawsze, kiedy się pojawiają, ale zauważaj je i akceptuj. Kiedy dostrzeżesz, że w Twojej głowie pojawiają się niepokojące myśli, weź kilka głębokich wdechów i powiedz do siebie: „Ok, mój lęku, zauważam twoją obecność i wiem, że starasz się mnie chronić. Dziękuję, ale teraz tego nie potrzebuję”. Obserwuj, jak ta technika relaksacji wpływa na obniżenie Twojego napięcia. Im częściej będziesz ją praktykować, tym szybciej zaobserwujesz, jak zmieniają się Twoje automatyczne reakcje, a Ty czujesz się bardziej spokojny i zrelaksowany.
Źródło: Psychology Today