fbpx

A gdyby tak z nowym rokiem być wdzięcznym za wszystko…?

Written by on 10 stycznia 2020

A gdyby tak z nowym rokiem być wdzięcznym za wszystko…?

A gdyby tak potraktować wdzięczność jako sposób na życie, który jest niezależny od naszej obecnej sytuacji? Zamiast być wdzięcznym za “coś”, jak to mamy w zwyczaju, skupić się na byciu wdzięcznym, bez względu na okoliczności — jakie by one nie były…
To drobny, niepozorny, a jak ważny nawyk myślowy, który wprowadzony w życie, zmienia je diametralnie. Ta jedna zmienna jest w stanie całkowicie odwrócić optykę, wnieść równowagę emocjonalną, poprawić samopoczucie, a nawet wpłynąć na Twoje relacje z innymi. W ramach noworocznego postanowienia od dziś po prostu stań się wdzięczny, tak prawdziwie, z głębi serca – za wszystko.

Sytuacja każdego z nas jest inna, a szczegóły życia są niepowtarzalne. Łatwo jest dziękować kiedy jest nam dobrze, kiedy wszystko idzie zgodnie z planem, kiedy wszyscy są zdrowi, najedzeni, wyspani, a pieniądze pozwalają na spełnianie marzeń. To banalnie proste. A co, gdy tego nie ma? Co, gdy dobra passa znika? Jak dziękować, gdy jest źle, kiedy spotykają nas tragedie, kiedy znajdujemy się w trudnych sytuacjach, a każda decyzja pociąga za sobą kolejną, prowadzącą na samo dno rozpaczy i bezsilności? Właśnie wtedy nadchodzi czas sprawdzianu. Wiemy o sobie tyle, na ile nas sprawdzono.

Mogłabym tu przytoczyć niezliczone badania, potwierdzające siłę pozytywnych myśli i nastawienia, ale zamiast tego, podzielę się z Wami pewnym cytatem:
“Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie (…)” (Biblia Tysiąclecia, 1 Tes 5, 16-18)
Rozwijanie postawy wdzięczności umożliwia nam doświadczenie prawdziwej radości i poczucia szczęścia, bez względu na jakiekolwiek czynniki zewnętrzne. Bycie wdzięcznym w czasie niedoli nie oznacza zadowolenia z danej sytuacji, lecz oznacza, że z zaufaniem i nadzieją przyjmujemy perspektywę, wykraczającą poza nasze obecne wyzwania. Zwlekanie z praktykowaniem wdzięczności dotąd, dopóki nasze problemy rozwiążą się, jest krótkowzroczne. Ileż możemy przegapić z życia, jeśli będziemy czekać na tęczę, by móc podziękować za deszcz?

Być może jest to sprzeczne z trendami świata, sugerować, że ten, kto przeżywa smutek, powinien praktykować wdzięczność. Jestem jednak przekonana, że Ci, którzy odstawiają na bok dzban goryczy i zamiast tego wznoszą kielich wdzięczności, odnajdują oczyszczenie, pokój i zrozumienie – tak potrzebne nam wszystkim.
Bycie wdzięcznym bez względu na okoliczności, jest aktem wiary i zaufania.

Od czasu, kiedy zmieniłam moje nastawienie i zaczęłam więcej dziękować, niż prosić, zauważyłam, że przechodzę wewnętrzną transformację. Odchodzę od niezadowolenia, przygnębienia, smutku i martwienia się. Uważność i wdzięczność za wszystko, co mam, przyniosła mi radość życia, szczęście, spokój – to, co wcześniej wydawało się niedostępne dla mnie. Nawyk dziękowania przyniósł ze sobą ufność, dzięki której przyjmuję nawet przeciwności i problemy, jakie spotykają mnie w życiu. Zrozumiałam, że to właśnie one kształtują mój charakter, umacniają wolę i odmieniają moje serce, umysł oraz duszę. Dają mi sposobność do stawania się silniejszą, bardziej świadomą osobą. Ugruntowują mnie w przekonaniu, iż mam w swoim życiu pełną obfitość i mogę dzielić się nią z innymi.
Okazywanie wdzięczności nie kosztuje Cię więcej, niż odłożenie na bok dumy i błędnych przekonań. Jesteś gotowy spróbować?

Polecam z głębi serca!

Mariola Ananiów


Tagged as , , , , , , , ,




Search
Please visit Appearance->Widgets to add your widgets here